Kochajcie się,
ale nie róbcie z miłości kajdanów.
Niech miłośc będzie
jak poruszający się ocean
pomiędzy brzegami waszych dusz.
Wypełniajcie nawzajem swoje filiżanki,
ale nie pijcie z tej samej.
Dajcie sobie swojego chleba,
ale nie jedzcie z tego samego bochenka.
Śpiewajcie i tańczcie razem,
cieszcie się,
ale pozwólcie sobie być osobno.
Jak struny lutni, które są osobno,
to jednak dźwięczą razem
do tej samej muzyki.
Dajcie sobie serca,
ale nie do przechowania.
Stójcie razem,
a jednak nie za blisko.
Jak kolumny świątyni,
które podpierają ten sam strop,
a jednak stoją osobno.
I jak Dąb i Cyprys
nie rosną w swoich cieniach…
W Dniu Ślubu
dla cioci Anity
i wujka Roberta
Daria i Arek
10 września 2005 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz